Rss Feed
  1. źródło obrazka: www.magforliving.com

    Dzisiejszy post będzie całkowicie subiektywny i związany z moim własnym doświadczeniem. A zatem wszystkie zawarte tutaj informacje można traktować z przymrużeniem oka i dowolnie modyfikować.
    Myślę, że całkiem dobrze radzę sobie z organizacją swojego czasu i z chęcią podzielę się z Wami moimi sposobami ;) Ta dziedzina właściwie nigdy nie sprawiała mi żadnych problemów z czego bardzo się cieszę. Większość rzeczy, które miały dłuższy termin realizacji wykonywane były z dość sporym wyprzedzeniem, żeby później można było odpoczywać :) Tak na przykład było z moją pracą magisterską na pierwszych studiach – kilka dni intensywnej pracy zaowocowało kilkumiesięczna labą. Co prawda z licencjatem na drugim kierunku nie poszło już tak gładko, ale pewne odstępstwa od normy też są czasami mile widziane ;)
    Wydaje mi się, że nie ma złotego środka, który pozwoliłby nam realizować plany w odpowiednim czasie, bez nadmiernego przyspieszania i nieprzesypiania nocy kilka dni przed deadlinem. Ja w swoim organizowaniu czasu wykorzystuję kilka rekwizytów, które właściwie są niezbędne – są to rzeczy powszechnego użytku i bardzo łatwo się w nie wyposażyć, a jak mogą pomóc! Poniżej mała wizualizacja :)

  2. KULTURA I JĘZYKI: Czarne historie

    sobota, 28 grudnia 2013



    źródło obrazka: www.geekingoutabout.com

    Świąteczne leniuchowanie upływa nam na detektywistycznych dochodzeniach i odgadywaniu czasami dość zawiłych „Czarnych historii”. Znacie tę grę? Jeśli nie, zapraszam Was na krótką wycieczkę po mrożących krew w żyłach opowieściach. Dokładny początek gry jest trudny do określenia, ale jej autorem jest Holger Bösch, który już w szkole uwielbiał wymyślać różnego rodzaju historie i opowiadać je swoim kolegom. Pierwsza czarna historia powstała 1984 roku, kiedy to przebywał w Izraelu na zbiorach jabłek. To tam znalazł swoich pierwszych słuchaczy, którzy z zainteresowaniem chcieli słuchać opowiastek z mrożącą historią w tle. Bösch podjął zatem decyzję o ich spisywaniu i gromadzeniu, a z czasem – zupełnie niespodziewanie powstała również nazwa, której używa się do dziś. Teraz przy tworzeniu czarnych historii uczestniczy wiele innych osób, ale to właśnie Böschowi zawdzięczamy ich powstanie.

  3. KULTURA I JĘZYKI: Muzyka klasyczna

    piątek, 27 grudnia 2013



    źródło obrazka: www.megapedia.pl

              Muzyka klasyczna to niewątpliwie mój ulubiony rodzaj muzyki. Nigdy nie związałam się na dłużej z jakimś konkretnym trendem muzycznym, ale muzyce poważnej jestem wierna od lat. Już nawet nie pamiętam kiedy to się zaczęło, ale z pewnością szmat czasu temu. Muzyka klasyczna nazywana jest również poważną i zaliczamy do niej różne gatunki, które przeznaczone są do słuchania – symfonia, fuga, opera, sonata, rondo, wariacja i koncert. Nie uwzględniamy tutaj natomiast muzyki do tańca i muzyki filmowej. Przyjrzyjmy się zatem bliżej wymienionym gatunkom.



  4. źródło obrazka: www.thewatershed.com

              Co prawda dziś dzień numer 29, ale jutro Wigilia i post specjalny, w związku z tym podsumowanie nastąpi dzisiaj :) Mój plan 30-dniowy jest na ukończeniu i tak jak pisałam na samym początku mam zamiar go kontynuować – niech będzie kolejne 30 dni. Już wiem jednak, że należy wprowadzić kilka modyfikacji. Przede wszystkim pisanie postów 6 dni w tygodniu niestety nie zawsze jest możliwe. Tym bardziej, że pisze się w dwóch językach – wymaga to zatem dwa razy więcej czasu. Zdarzają się takie sytuacje, że mogę napisać jeden post, a na tłumaczenie brakuje już albo sił umysłowych albo fizycznych. Postanowiłam zatem trzymać się wyznaczonej na początku tematyki dniowej, ale jednocześnie pozwolę sobie czasami na drobne odstępstwa w systematyczności ;) Postaram się zachować równowagę jeśli chodzi o „pojemność postową” każdego działu z menu. Poza tym uczę się dzielnie kodu HTML i mam nadzieję, że już niedługo wygląd bloga będzie dokładnie taki, jak mi się marzy :)

  5. KULTURA I JĘZYKI: Scrabble

    sobota, 21 grudnia 2013


    źródło obrazka: www.rank.pl

              Właśnie skończyłam kolejną rodzinną rozgrywkę jednej z moich ulubionych gier – scrabble. Czemu nie przyjrzeć się jej zatem bliżej? Gra została wymyślona w 1931 roku w USA, przez Alfreda Buttsa. Z zawodu architekt, w tamtym czasie bezrobotny – postanowił stworzyć grę planszową. Wartość punktową liter wykorzystywanych w grze obliczył w prosty sposób – ustalił częstotliwość występowania liter na okładce New York Timesa i na tej podstawie dokonał stosownych obliczeń. Pierwszą grę sprzedano w 1946 roku pod nazwą „Lexiko”, która później zmieniła się na „Criss Cross Words”. Próbował zainteresować swoja grą różne wytwórnie, ale żadna z nich nie była zainteresowana twierdząc, że planszówka ta jest zbyt nudna. W końcu z pomocą emerytowanego urzędnika państwowego i miłośnika gier – Jamesa Brunota, wprowadzili kilka modyfikacji i zmienili nazwę na Scrabble (ang. szukać gorączkowo). Początkowo produkowali grę ręcznie, a jej masowa produkcja rozpoczęła się w 1948 roku, kiedy to prawa do niej zakupiła firma Selchow&Righter.

  6. KULTURA I JĘZYKI: Muzea

    piątek, 20 grudnia 2013


    źródło obrazka: www.metmuseum.org

              Dziś zaczyna się weekend szczególny, bo przedświąteczny :) Może warto zatem wykorzystać ten czas na rodzinne wyjście do muzeum? Oczywiście, jeśli tylko pozwala na to oferta kulturalna naszego miasta. Nawet nie wiedziałam, ale muzeum ma swoją definicję określoną przez polskie prawo, a dokładnie Ustawę z dnia 29 czerwca 2007 roku o zmianie ustawy o muzeach. W artykule 1 czytamy: Muzeum jest jednostką organizacyjną nienastawioną na osiąganie zysku, której celem jest gromadzenie i trwała ochrona dóbr naturalnego i kulturalnego dziedzictwa ludzkości o charakterze materialnym i niematerialnym, informowanie o wartościach i treściach gromadzonych zbiorów, upowszechnianie podstawowych wartości historii, nauki i kultury polskiej oraz światowej, kształtowanie wrażliwości poznawczej i estetycznej oraz umożliwianie korzystania ze zgromadzonych zbiorów.  Jednym słowem muzea zbierają okazy, porządkują je, tworzą możliwość ich poznawania i kształtują wrażliwość na piękno kultury.

  7. KUCHNIA: Orzechy - jeść?

    środa, 18 grudnia 2013


    źródło obrazka: www.nutstop.com

              Orzechy stanowią nieodłączony składnik wielu potraw – możemy je znaleźć w ciastach, lodach, czekoladach, pralinkach, ale także w potrawach mięsnych czy sałatkach. Są bogate w białko, które stanowi około 25% ich składu, witaminę E – antyoksydant, chroniący przed chorobami serca i miażdżycą, a także zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, czyli te zdrowsze. Druga stroną medalu jest ich wysoka kaloryczność, ale spożywane w racjonalnych dziennych dawkach nie powinny spowodować nadmiernego zwiększenia naszej wagi ;)
              Wybór orzechów na rynku jest przeogromny – możemy kupować na wagę, w paczkach, w torebkach i w pudełeczkach. Ważne jest, aby sprawdzić kraj pochodzenia takiego owocu – z im dalej jedzie do Polski, tym większa szansa, że coś może mu po tej długiej podróży dolegać. Orzechy powinny być suche, gdy je kupujemy, a na przykład orzechy włoskie najlepiej kupować w łupinach.


  8. źródło obrazka: www.europeaninstitute.it

              Przyznam szczerze, że z metodą Total Immersion nie miałam do tej pory nic do czynienia. Co więcej – nawet o niej nie słyszałam, a przynajmniej tak mi się wydawało ;) Tym bardziej z chęcią wzięłam ją pod lupę w trakcie przygotowywania dzisiejszego posta. Inna nazwa to Całkowite zanurzenie, a zatem nic innego jak ciągłe obcowanie z językiem obcym. Rozmawianie, czytanie gazet, oglądanie telewizji, w końcu nawet myślenie w innym języku. Doświadczają tego przede wszystkim osoby, które wyjeżdżają za granicę i nie mają tam styczności z językiem polskim. Poniekąd nie mając wyjścia są skazane na posługiwanie się np. angielskim w codziennych sytuacjach – w sklepie, na ulicy, w szkole i pracy.


  9. źródło obrazka : linkbusiness.co.nz

              Dziś postaram się znaleźć odpowiedzi na bardzo ważne pytanie, szczególnie w tym gorącym przedświątecznym okresie pełnym prezentów i upominków dla naszych bliskich. Jak nie dać się zwariować i nie pozwolić się nabić w butelkę przez nieuczciwych sprzedawców? Czy zdarzyło Wam się zostać oszukanym na popularnych serwisach aukcyjnych? Myślę, że wielu z nas ma chociaż jedno nieprzyjemne doświadczenie. Większość moich transakcji przebiegała bez zarzutu, ale trafił się taki sprzedawca, który uparcie twierdził, że prostokąt jest kwadratem choć nijak wymiary na to nie wskazywały.



  10.           Architektura już od dawna gości w moim domu i we mnie samej. Co prawda żaden z członków mojej rodziny architektem nie jest, ale pełno u nas czasopism z nią związanych, projektów itp. Dawno, dawno temu założyłam nawet zeszyt, w którym umieszczałam swoje własne projekty. Hmm… czasem mniej, a czasem bardziej udane ;) na tym jednak się nie kończyło – projekty lądowały w końcu w specjalnym programie komputerowym, gdzie mogłam je sobie pooglądać niemalże na żywo - wtedy to dopiero okazywało się, że tu czegoś brakuje, tam trochę za szeroko a tu zdecydowanie za wąsko. Ale jakże kreatywnie było!
              Później zajęłam się innymi rzeczami i tak jakoś marzenia o architekturze upadły, a i do tej pory narysowanie kota stanowi dla mnie nie lada wyzwanie. Niemniej jednak od czasu do czasu pojawia się jeszcze we mnie nutka architektoniczna. Lubię przeglądać różnego rodzaju portale wnętrzarskie pełne inspiracji i pomysłów. Nie raz nie mogę się napatrzeć na stosowane rozwiązania, materiały czy wykorzystane przedmioty dnia codziennego w nietypowych dla siebie aranżacjach.


  11. źródło obrazka: www.psdgraphics.com

              Kolejny weekend przed nami, a co za tym idzie można się zrelaksować, odprężyć i myśleć o samych przyjemnościach. Jedną z form może być oczywiście pójście do kina. Szczerze przyznam, że w ostatnim czasie nie było ku temu okazji i już powoli zapominam jak wygląda sala kinowa, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby sobie przypomnieć.
              Zacznijmy jednak od samego początku. Babcią naszych dzisiejszych telewizorów jest camera obscura. Może bardziej związana z aparatami fotograficznymi, ale jednak i z kinem ma wiele wspólnego. Był to prosty przyrząd optyczny, który pozwalał na uzyskiwanie rzeczywistego obrazu. Innym urządzeniem, będącym bezpośrednim przodkiem rzutnika do slajdów była tzw. latarnia czarnoksięska, zwana również magiczną (laterna magica). Rzutowała ona ze szklanych przeźroczy, a jej początki to podobno 1645 rok. Najsłynniejszym nazwiskiem w dziejach kinematografii było nazwisko braci Lumière. W roku 1895 opatentowali kinematograf, służący do projekcji ruchomych obrazów. A już niedługo, bo 28 grudnia będziemy świętować 118 rocznicę wyświetlenia pierwszych filmów. Wtedy były to m.in. słynne „Wyjście robotników z fabryki Lumière w Lyonie” i „Wjazd pociągu na stację w La Ciotat”. Z tym drugim wiąże się ciekawa historia, że prawdopodobnie widzowie, którzy siedzieli najbliżej ekranu byli tak przerażeni widokiem nadjeżdżającej lokomotywy, że zaczęli uciekać w pośpiechu ;)

  12. ŚWIAT CZŁOWIEKA: Ćwiczenia w domu

    czwartek, 12 grudnia 2013


    źródło obrazka: www. hackcollege.com
     
              Dziś na tapecie temat, który wymaga dużego samozaparcia i motywacji :) Mowa o ćwiczeniach, które możemy wykonywać w domu. Myślę, że wymaga to co najmniej dwa razy więcej chęci niż na przykład pójście na siłownię czy fitness – a przynajmniej tak jest w moim przypadku. Ale gdy już się porządnie zmobilizujemy, można działać i ćwiczyć, ćwiczyć!

  13. KUCHNIA: Banany w czekoladzie

    środa, 11 grudnia 2013



              Uwielbiam środy – to dzień, w którym mogę Wam zaprezentować różne cuda i cudeńka kulinarne. Dzisiaj przepis na bardzo prosty deser, ale jakże urokliwy. Świetnie sprawdzi się nie tylko na przyjęciu urodzinowym dzieciaczków, ale również rozweseli spotkanie z nieco większymi już przyjaciółmi. Mowa o bananach w czekoladzie z kolorowymi posypkami :) Tak, tak wiem że są niezdrowe, ale przecież jedzone z umiarem i nie codziennie nikomu nie powinny zaszkodzić. Nie dajmy się zwariować ;) Mimo, że przepis jest bardzo prosty lubię zawsze wspomagać się już sprawdzonym przepisem. I tym razem nie było inaczej – skorzystałam kolejny raz z bloga www.makecookingeasier.pl.


  14. źródło obrazka: www.old.gryfow.pl

              Na rynku roi się niemalże od różnego rodzaju metod, które mają skutecznie przyspieszyć proces nauki języka obcego. Dzisiaj przyjrzę się metodzie SITA i jej skuteczności, jeśli chodzi o przyswajanie języka angielskiego. Sama definicja tej metody brzmi już niezwykle zachęcająco – wykorzystuje stan głębokiego odprężenia poprzez synchronizację pracy obu półkul mózgowych. Czyż to nie wspaniałe móc się odprężyć, a przy okazji nauczyć się? Pewnie doskonale wiecie, że w metodzie tej używane jest specjalne urządzenie – coś w rodzaju okularów ze słuchawką. Głównym jego zadaniem jest przetwarzanie oddechu na bodźce świetlne i dźwiękowe. Pierwszy raz urządzenie to zostało wyprodukowane w 1984 roku, na podstawie projektu Karla Heinza Gelsena z Hamburga. W tym momencie uczniowie posługują się już czwartą generacją, której konstruktorem jest Polak – Roman Chmielewski.

  15. ŚWIAT CZŁOWIEKA: Czym jest motywacja?

    poniedziałek, 9 grudnia 2013


    źródło obrazka: www.motivateplay.com

              Dziś króciutki post, jako że leżę pokonana chorobą :( Niech będzie zatem wstępem do kolejnych postów o tej tematyce. Motywacja jest niezwykle ważnym aspektem życia każdego człowieka. To ona pozwala nam robić różne rzeczy i nie odkładać ich na później. Ogólnie w literaturze możemy spotkać się z dwoma rodzajami motywacji – wewnętrzną i zewnętrzną. Zdecydowanie lepiej jest jeśli człowiek kieruje się w swoim życiu tą pierwszą. Wzbudza ona bowiem wspaniałe uczucie spełnienia – czyż nie cudownie czujemy się, gdy z własnej woli wykonamy jakieś zadanie? Myślę, że każdy z nas doświadczył takiego uczucia.


  16. źródło obrazka: www.emazury.com

              Na ten nadchodzący weekend polecam wizytę w filharmonii. Moje doświadczenia są co prawda ubogie, bo tylko dwie wizyty, ale jakże bogate! Pierwsze spotkanie z tym miejscem odbyło się kilka lat temu i lepiej być nie mogło :) Zorganizowałam małe wyjście dla znajomych na koncert niemieckiego kwintetu Quinteto Ángel (więcej info: www.quintetoangel.de). Koncert był prze-świetny, chłopaki grali niesamowicie – energetycznie, z pasją i tak, że ciężko było nie zapomnieć się w muzyce. Reprezentują naprawdę wysoki poziom i bardzo żałuję, że w tym roku nie grali w Krakowie.

  17. ŚWIAT CZŁOWIEKA: Samoobrona

    czwartek, 5 grudnia 2013


    źródło obrazka: www.budokai.pl

              Zauważyłam, że od kilku lat modne stają się kursy samoobrony dla kobiet. Podoba mi się ta inicjatywa – sama również postanowiłam sprawdzić jak to jest :) Jako że lubię testować różne formy aktywnego spędzania czasu, postanowiłam zajrzeć również na tego typu zajęcia. I co? Niestety wyszłam rozczarowana – oczywista sprawa, że umiejętności bardzo przydatne, ale cóż z tego skoro atmosfera zajęć – jakby to ładnie ująć, lekko drętwa. Na sali cztery kobiety – dwie 25+ i dwie 45+ i oczywiście instruktor. Co do jego osoby nie mam żadnych zastrzeżeń – widać było, że sporty walki to jego pasja. Poza tym opowiadał o różnych seminariach, w których brał udział, co świadczy o jego aktywnym angażowaniu się w swoje hobby. Co ciekawe, a o czym nie wiedziałam – w przypadku wzięcia udziału w bójce lub innej potyczce z użyciem siły, osoby mające np. czarny pas w karate mają jednym słowem przekichane. Nie ważne jest wtedy, że działają w obronie własnej czy czyjejś. To niestety na nich skupia się uwaga policji i nie daj Boże sądu.

  18. źródło obrazka: cukiernialukullus.pl

              Dzisiejszy post co prawda nie będzie zawierał żadnego przepisu kulinarnego, ale będzie dotyczył jednego ze składników moich ulubionych ciast, ciasteczek, muffinów i innych przepysznych deserów. Mąka, bo o niej mowa jest potrzebna praktycznie do większości wypieków. Na początek powiem kilka słów o jej produkcji, następnie rodzajach i typach, które można spotkać w sklepach.
    Początki mąki sięgają aż 9000 roku p.n.e. – woow całkiem nieźle ;) wtedy to ścierano ziarna pszenicy przy pomocy płaskich kamieni. Zdecydowanie później, bo dopiero w XIX wieku powstał pierwszy młyn parowy. A później już technika popędziła do przodu.




  19.           Dzisiejszy post to kolejny z cyklu dotyczącego metod nauczania języka angielskiego. Metoda jest nieco starsza od wspomnianej w zeszłym tygodniu metody Helen Doron. Jej początek to rok 1960. Podstawą tej metody są konwersacje, czyli rozmowy. Opiera się ona również na zasadzie naturalnej nauki języka, poprzez automatyczne słuchanie i powtarzanie danych wypowiedzi – tak, jak małe dzieci uczą się swojego języka ojczystego. Zadaniem nauczyciela jest poprawianie natychmiast ewentualnych błędów uczniów. W trakcie zajęć uczniom zadaje się mnóstwo pytań i dąży się do tego, aby odpowiadali na nie niemalże automatycznie, w końcu rozumiejąc swoją wypowiedź.



  20.           W dniach 12 i 13 października 2013 roku miałam przyjemność uczestniczyć w niesamowitym wydarzeniu – National Achievers Congress w Warszawie. W ciągu dwóch dni w ogromnej warszawskiej hali odbyło się spotkanie zrzeszające około 4 tysięcy osób, a także kilkunastu polskich i zagranicznych prelegentów. O czym było wydarzenie?
              Ogólnie tematykę NAC można podzielić na dwie części – pierwsza dotyczyła sfery motywacyjnej człowieka, druga natomiast – jego niezależności finansowej. A na scenie same gwiazdy, niekwestionowane autorytety polskie i zagraniczne: Robert i Kim Kioysaki, Les Brown, Blair Singer, Andy Harrington, Mateusz Grzesiak, Mariusz Szuba, Marcus de Maria i wielu innych wspaniałych mówców.
    W trakcie całego kongresu na sali panowała niesamowita atmosfera, z którą tak naprawdę nigdy dotąd nie miałam do czynienia. Na twarzach wielu ludzi widać było ogromne  zaangażowanie i fascynację tym, co dzieje się dookoła. Nie jest tak łatwo skupić uwagę kilku tysięcy osób, a tu się to udawało. Starałam się słuchać każdego z mówców jak najlepiej – po to, aby móc później zastanowić się nad swoim własnym życiem, nad tym jak do niego podchodzę i jaką mam na jego temat opinię.